- Przez cały czwartek 21 października strażacy z województwa lubuskiego wyjeżdżali aż do 960 zdarzeń. Były to przede wszystkim złamane drzewa i konary. Zostało uszkodzonych kilkadziesiąt samochodów. Wiatr uszkodził również 40 dachów. W wyniku wichury mieszkanka Zielonej Góry została raniona konarem drzewa w nogę. Natomiast żaden ze strażaków biorący udział w działaniach nie doznał obrażeń – opowiada Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków.
Wśród najpoważniejszych zdarzeń był wypadek na drodze krajowej nr 22, tuż za miejscowością Krzeszyce. O godz. 6.40 kierujący toyotą uderzył w drzewo, które przewróciło się na jezdnię. - Toyotą podróżowało starsze małżeństwo. Chociaż samo zdarzenie wyglądało poważnie, to na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi Klaudia Biernacka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej w Sulęcinie.
Natomiast przed godz. 14 na 96 km trasy S3 koło Gorzowa, silny podmuch wiatru przewrócił na barierki dostawcze iveco. Pojazd zatrzymał się na boku na barierkach rozdzielających obie jezdnie. Na szczęście również w tym przypadku, kierowca nie odniósł obrażeń. Skończyło się tylko na strachu i zniszczonym pojeździe.
Jednak na tym działania strażaków się nie zakończyły. Również w piątkowy poranek 22 października są wysyłani do kolejnych interwencji związanych z silnym wiatrem. To zdarzenia, które mogły poczekać są m.in. połamane drzewa na mniej uczęszczanych drogach czy na posesjach, gdzie nie było zagrożenia zdrowia i życia dla mieszkańców.
Strażacy usuwają połamane drzewa i konary m.in. przy ul. Botanicznej czy Podgórnej w Zielonej Górze, Kargowej, Łęgowie, przy ul. Składowej w Gorzowie, przy ul. Żeglarskiej w Kostrzynie nad Odrą.
