Wszystko wydarzyło się w piątek 9 grudnia w godzinach porannych w miejscowości Borowe w powiecie żagańskim. Tam 25-letni Denis Cz. przyniósł swoją 25-letnią Weronikę M. przed rodzinny dom i powiedział ojcu, że doszło do wypadku. Kobieta była ciężko pobita i cała zakrwawiona, natomiast mężczyzna wsiadł do auta i odjechał.
- Załoga karetki pogotowia zabrała do szpitala 25-letnią kobietę, której stan zdrowia medycy określili jako bardzo ciężki. Z uwagi na kryminalny charakter sprawy i poważne obrażenia poszkodowanej za które mógł być odpowiedzialny jej 25-letni partner, bardzo szybko do działań przystąpili policjanci kryminalni. Przez kilkanaście godzin trwała obława za napastnikiem – mówił Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
25-letni Denis miał ukrywać się w lesie, jednak policjanci odcinali mu drogę potencjalnej ucieczki. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany przed godz. 20 na obwodnicy Żagania. Został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Żaganiu.
Początkowo prokurator mówił o przedstawieniu 25-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa. Jednak ta kwalifikacja czynu może zostać zmieniona. Wszystko przez to, że w sobotę 10 lutego w szpitalu w Zielonej Górze zmarła 25-letnia Weronika, która trafiła tam w stanie ciężkim. Decyzją prokuratora, ciało kobiety zostanie zabezpieczone do sekcji zwłok.
Teraz prokurator może postawić mężczyźnie nawet zarzut zabójstwa, za co grozi do 25 lat więzienia lub dożywocie. Z Denisem Cz. trwają czynności procesowe.
