W czwartek 15 grudnia o godz. 1.40 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie odebrał telefon od kobiety, która poinformowała, że jej 5-letnia córka jest nieprzytomna i podejrzewa, że w domu może ulatniać się gaz. Na miejsce natychmiast została wysłana straż pożarna i pogotowie ratunkowe, natomiast dyżurny kazał kobiecie pootwierać okna w mieszkaniu.
Kiedy służby dotarły na miejsce, otworzyły resztę okien oraz udzieliły pomocy medycznej 5-letniej dziewczynce, która była nieprzytomna. Strażacy podali 5-latce tlen. Na szczęście dziecko odzyskało przytomność.
Sprawdzony został również pokój obok, gdzie spały starsze córki kobiety – 13 i 14-latka. Dziewczynki również wykazywały objawy zatrucia tlenkiem węgla. Strażacy udzielili pomocy przedmedycznej wszystkim trzem dziewczynką, które następnie zostały zabrane przez pogotowie do szpitala. Niestety w domu nie było zainstalowanej czujki czadu.
- Gdyby nie czujność matki, która spała z 5-latką i usłyszała przez sen krztuszenie się dziecka, mogłoby dojść do ogromnej tragedii. Jej przebudzenie się oraz zorientowanie w sytuacji i pilne wezwanie pomocy uratowało życie jej i je córek – podkreśla Marcin Ruciński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
W sezonie grzewczym bardzo ważne jest żeby zadbać o sprawność urządzeń grzewczych oraz przewodów kominowych i zastosowanie systemów ostrzegających jak czujki czadu i dymu. W okresie zimowym warto uczulić na to bliskich oraz sąsiadów. Czad jest bardzo niebezpieczny, ponieważ nie czuć go ani nie widać. Warto wydać kilkadziesiąt złotych na czujki, które mogą uratować życie nasze i naszych bliskich.
