W czwartek 3 grudnia odbyło się oficjalne odsłonięcie muralu Strajku Kobiet w Słubicach. Dzieło przedstawiające kobietę z błyskawicą powstało na ścianie garaży Starostwa Powiatowego w Słubicach. Mural autorstwa grupy Art Garage powstał na pamiątkę manifestacji w obronie praw i godności kobiet, które odbywały się w Słubicach. W uroczystościach wzięli udział m.in. Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy oraz Tomasz Aniśko, poseł Zielonych.
Niestety mural przetrwał zaledwie jeden dzień i został zniszczony. Nieznany sprawca lub sprawcy zamalowali cały mural białą farbą. - Brawo! Mam nadzieję, że jesteście z siebie dumni! Jedno zdanie do pań. Nigdy nie będziecie walczyć same! - napisał Robert Włodek, wicestarosta słubicki.
Ta sytuacja zbulwersowała również posłankę Lewicy. - Są tacy, którzy myślą, że jak wygumkują prawa kobiet, to kobiety nie będą o nie walczyć. Obszczymury myślą, że jak zniszczą mural, to kobiety się poddadzą i wrócą do usługiwania im, wychwalając patriarchat. No nie, tak to nie działa.
Ale te prymitywy są zbyt głupie, żeby to ogarnąć. Dlatego do tych, którzy w nocy, tchórzliwie, w ukryciu zniszczyli mural, trafi tylko jedno – wypier***ać! Trzeba było nas nie wkurw***. Biedne, żałosne cienkie bolki, które sądzą, że rządzą. Pielęgnujcie te złudzenia. Nie potrwają długo! - napisała ostro na swoim facebookowym profilu Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy.
Wszystkie osoby, które były zaangażowane w powstanie muralu podkreślają, że teraz policja może się wykazać i spróbować złapać osobę lub osoby odpowiedzialne za zniszczenie dzieła.