4 września 2024, 09:14
Funkcjonariusze ze strzeleckiej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę skody, który jechał całą szerokością jezdni. Kiedy użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący skodą, zamiast zatrzymać auto, zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg, który zakończył się na leśnej ścieżce. Okazało się, że 31-letni kierowca był pijany. Miał w swoim organizmie 1,5 promila alkoholu, a do tego nie posiadał uprawnień do kierowania.