25 stycznia 2021, 12:35
Schronisko na drucikach i trytytkach – tak dziś opisać można zielonogórskie schronisko dla bezdomnych zwierząt. Jak przekonują obecni administratorzy – to jedna wielka ruina. Odpadające kafelki, rozpadający się piec na opał, rdza za rdzą, stare okna, zerwane rynny, kilkunastoletni piec, którego drzwiczki trzymają się na "słowo honoru". Zielonogórski OTOZ apeluje o pomoc ludzi dobrej woli.