Od 2007 roku mała wieś Popowo w powiecie międzyrzeckim w województwie lubuskim jest polskim Las Vegas. Licząca zaledwie 300 mieszkańców miejscowość każdego roku tuż przed Świętami Bożego Narodzenia jest ustrojona kilkudziesięcioma tysiącami światełek. Wszystko rozpoczęło się od turnieju sołectw gminy Bledzew i teraz każdego roku mieszkańcy sami ozdabiają swoje domy. Również w tym roku pomimo pandemii koronawirusa, mieszkańcy Popowa nie zrezygnowali z ozdabiania domów i pierwsze osoby zaczęły stroić swoje posesje już od 6 grudnia.
- Nie poddajemy się i ubieramy co możemy. Rozpoczęliśmy ubierać miejscowość już w ubiegłą sobotę. Jest zimno, szybko zapada zmrok, dlatego robimy co możemy. Ubieramy nasze posesje w weekendy lub po pracy. Robimy to nawet po ciemku, bo chcemy, aby nasza wioska pięknie wyglądała. Mamy państwa Tomczyków, którzy jako pierwsi odpalają światełka. Natomiast cała wioska będzie na pewno oświetlona tydzień przed Wigilią – mówi Tomasz Walczak, sołtys wsi Popowo.
Najbardziej oświetlony dom ma zawsze ponad 50 tysiące lampek. To posesja na końcu miejscowości należąca do pana Jacka Frasa. Na jego podwórku jest bożonarodzeniowa szopka, świecące drzewa, schody, a nawet psia buda. Jednak pozostali mieszkańcy nie pozostają dłużni i prawie doganiają pana Jacka. Niektóre domy mają już po 30-40 tys. światełek. Tak jest w przypadku domu państwa Tomczyków, który w środę 9 grudnia byli w trakcie ozdabiania posesji.
- Szykujemy się do świąt tak naprawdę już od dwóch tygodni. Coś dokładamy, coś zmieniamy, cały czas coś dokupujemy. Wszystko zależy od pogody, ale sukcesywnie dzień po dniu pracujemy. Chociaż dom jest już praktycznie oświetlony, stoją już bałwanki oraz św. Mikołaj z reniferami. To przede nami jeszcze wciąż sporo pracy. Nawet nie liczę ile jest tych światełek i ozdób, ale myślę że jeszcze coś dokupimy – opowiada Wioletta Tomczyk, mieszkanka wsi Popowo.
Podczas Świąt Bożego Narodzenia przez Popowo przejeżdża mnóstwo turystów, którzy na tle oświetlonej miejscowości bardzo chętnie robią sobie zdjęcia. - Zapraszamy mieszkańców województwa lubuskiego i nie tylko, aby odwiedzali Popowo w czasie świąt. Oczywiście z zachowaniem wszelkich środków reżimu sanitarnego – podkreśla sołtys Popowa.