We wtorek 2 lutego w Sądzie Rejonowym w Międzyrzeczu ruszył proces w sprawie Tadeusza M. ze Skwierzyny, który poćwiartował ciało swojej konkubiny. Proces rozpoczął się bez udziału Tadeusza M., który od grudnia 2020 roku jest osobą poszukiwaną. - Oskarżam Tadeusza M. o to, e nie udzielił pomocy 64-letniej Józefie K., a także w okresie pomiędzy grudniem 2019 roku, a 16 stycznia 2020 roku zbezcześcił zwłoki zmarłem Józefy oraz wyłudził świadczenie emerytalne zmarłej kobiety, posługiwał się podrobionym dokumentem oraz wyłudził posiłki z Ośrodka Pomocy Społecznej w Skwierzynie – mówił podczas odczytywania aktu oskarżenia prokurator Łukasz Gospodarek z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie..
Z racji tego, że oskarżony Tadeusz M. nie bierze udziału w rozprawie, to sąd odczytywał zeznania oskarżonego. Mężczyzna podczas przesłuchania tłumaczył, że jego partnerka zmarła z przyczyn naturalnych, ale nie zgłosił jej zgonu, bo chciał pobierać jej rentę. Podkreślał również, że nie zabił swojej konkubiny. Zeznania Tadeusza M. są po prostu wstrząsające. Kulisy zbrodni opiszemy w osobnym artykule.
Sędzia zdecydował się zamknąć przewód sądowy i oddać głos prokuratorowi oraz obrońcy. - Wnoszę oskarżonego o uznanie go winnego i wymierzenie mu łącznej kary 3 lat pozbawienia wolności, obowiązku naprawienia szkody na rzecz ZUS i na rzecz Ośrodka Pomocy Społecznej w Skwierzynie. Oskarżony powinien być dzisiaj tutaj obecny i spotkać się z ciężarem tego co zrobił. Niezależnie od tego co stało się z Tadeuszem M. próbuje uciec od wymiaru sprawiedliwości. Wiedząc co się stanie, próbował uciec od tej odpowiedzialność – mówił podczas mowy końcowej prokurator Łukasz Gospodarek.
- Sprawa budzi emocje, jednak należy podkreślić, że sąd powinien brać pod uwagę obiektywne przesłanki. Oskarżony przyznał się na samym początku do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wnoszę o łagodny wymiar kary, ponieważ na korzyść oskarżonego wpływa współpraca z wymiarem sprawiedliwości, obszerne zeznania dzięki którym wiadomo co się stało. W ocenie obrony był to zamiar nagły, nieprzemyślany. Nie było to zdarzenie zaplanowane, poza tym Tadeusz M. był wcześniej niekarany. Uniewinnienie od pierwszego czynu, a za pozostałe czyny łagodny wymiar kary – mówiła obrończyni oskarżonego Tadeusza M.
Ogłoszenie wyroku w tej sprawie jest zaplanowane na poniedziałek 15 lutego. Gdyby się okazało, że odnaleziono zwłoki Tadeusza M., wówczas wyrok nie zostanie ogłoszony, a postępowanie zostanie umorzone - sąd bierze pod uwagę, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo.