We wtorek 23 lutego o godz. 21.11 dyżurny gorzowskiej straży pożarnej w Gorzowie odebrał zgłoszenie o wypadku w Świerkocinie. Samochód osobowy marki mazda wpadł do rzeki Warty z mostu, który obecnie jest w remoncie. Na miejsce zostało wysłanych łącznie 10 zastępów straży pożarnej, w tym łodzie – 5 zastępów z powiatu gorzowskiego i 5 z powiatu sulęcińskiego.
Jak się okazało, doszło do policyjnego pościgu za mężczyzną uciekającym osobową mazdą. Według relacji czytelników, auto miało zostać skradzione wcześniej na terenie Niemiec, natomiast pościg za złodziejem prowadziła sulęcińska policja od strony Krzeszyc.
- Kierujący mazdą nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i wjechał na nieczynny most. Przejechał 3/4 długości mostu, po tym przebijając barierę energochłonną wpadł do rzeki Warty – relacjonują strażacy z OSP Krzeszyce.
Zanim na miejsce dotarły służby, jedna osoba opuściła pojazd o własnych siłach. - Samochód został wyciągnięty na brzeg. Następnie został przeszukany przez strażaków. Okazało się, że w środku nikogo poza kierowcą nie było – komentuje Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.