Wiadomości

Lekarz zaatakowany podczas ratowania życia. „Przeładował mi pistolet przed twarzą”

28 marca 2022, 14:15
fot. archiwum
Do szokującego zdarzenia doszło podczas interwencji załogi pogotowia w miejscowości Bobowicko w powiecie międzyrzeckim. Lekarz, który miał udzielić pomocy kobiecie z napadem drgawek, został zaatakowany przez jej syna. Mężczyzna przeładował pistolet przed twarzą lekarza. Sprawą zajmuje się policja.

W niedzielę 27 marca po godz. 19 dyspozytor pogotowia otrzymał zgłoszenie o 50-letniej kobiecie, która dostała napadu drgawek spowodowanych padaczką alkoholową w miejscowości Bobowicko w powiecie międzyrzeckim. Na miejsce została wysłana załoga zespołu ratownictwa medycznego z Międzyrzecza. Na jej pokładzie był doktor Ireneusz Czerniec, który pełnił dyżur lekarza w międzyrzeckim pogotowiu. 

- Podczas udzielania pomocy zostaliśmy na miejscu zdarzenia zaatakowani przez syna pacjentki. Mężczyzna przeładował mi pistolet przed twarzą. Atak na funkcjonariusza publicznego, zagrożenie życia zespołu ZRM, przerwanie czynności ratunkowych. Człowiek to strasznie destrukcyjne zwierzę. Stop wariatom i bezsensownej przemocy – opowiada Ireneusz Czerniec, lekarz z międzyrzeckiego pogotowia.

Medyków zaatakował 24-letni syn kobiety do której zostało wezwane pogotowie. Mężczyzna miał pretensje do załogi karetki, że za długo czekali na nich. Kiedy medycy odpowiedzieli mężczyźnie, ten wycelował w ich stronę z broni. - 24-letni mężczyzna był bardzo agresywny, groził medykom i wymachiwał przed nimi bronią. Medycy musieli uciec do karetki i wezwali na miejsce policję. Funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie i po kilku minutach byli na miejscu zdarzenia. Mężczyzna był bardzo agresywny, w chwili zatrzymania miał 1 promil alkoholu w swoim organizmie – opowiada Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów. - Na ten moment nie wiemy, co kierowało zachowaniem mężczyzny, ponieważ jeszcze nie wytrzeźwiał. Kiedy to nastąpi, będzie miał okazję wyjaśnić swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Przed nim czynności procesowe, od tego będą zależały zarzuty jakie ostatecznie usłyszy mężczyzna – podkreśla Maludy.

- W poniedziałek 28 marca policjanci odnaleźli schowaną broń, którą posługiwał się mężczyzna. Ta broń została zabezpieczona i poddana analizom. Wiadomo, że jest to broń gazowa.


Podziel się


Komentarze