Pod koniec maja na drodze wojewódzkiej prowadzącej z Drezdenka w kierunku Międzychodu doszło do niebezpiecznej sytuacji, która mogła skończyć się tragicznie. Policjanci ze strzeleckiej drogówki zauważyli ciężarówkę wykonującą ryzykowny manewr wyprzedzania, mimo obecności linii ciągłej i wzniesienia.
Po zatrzymaniu przez policjantów, młody kierowca tłumaczył się pośpiechem. Twierdził, że pilnie musiał dostarczyć ważny towar, który wiózł na naczepie. Argumenty te jednak nie przekonały funkcjonariuszy. Mundurowi podkreślili, że żaden pośpiech nie usprawiedliwia łamania przepisów drogowych, które są wprowadzane właśnie po to, by zapobiegać tragediom na drodze.
22-latek będzie musiał teraz odpowiedzieć za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Ponieważ miał już na koncie punkty karne, czeka go ponowny egzamin na prawo jazdy. Policjanci podkreślają, że takie przypadki powinny być przestrogą dla innych kierowców, pokazując, że lekceważenie przepisów ruchu drogowego może mieć poważne konsekwencje.
Niebezpieczne manewry na drogach to wciąż poważny problem, który zagraża bezpieczeństwu wszystkich uczestników ruchu. Strzelecka drogówka apeluje do kierowców o rozwagę i przestrzeganie przepisów, przypominając, że na drodze liczy się nie tylko czas, ale przede wszystkim bezpieczeństwo.