W minioną sobotę, 6 lipca, we wczesnych godzinach porannych dyżurny nowosolskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Nowym Miasteczku, gdzie kierujący miał wjechać w ogrodzenie. Na miejsce szybko pojechali policjanci wydziału ruchu drogowego.
- Okazało się, że do zdarzenia doszło w nocy, a kierujący oddalił się z miejsca. Funkcjonariusze patrolując przyległy teren zauważyli pojazd ciężarowy z naczepą, którego kierujący naprawiał uszkodzoną oponęStróże prawa od razu wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący miał ponad promil alkoholu w organizmie - opowiada aspirant Justyna Sęczkowska-Sobol z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli
Policjanci ustalili, że obywatel Serbii najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy, w wyniku czego nie opanował pojazdu. Swoją jazdę zakończył dopiero wtedy, gdy wjechał w ogrodzenie, a następnie w budynek firmy w Nowym Miasteczku.
Mężczyzna został zatrzymany i pobrano mu krew do dalszych badań. Kierujący został przesłuchany i usłyszał zarzut. 55-latek przyznał się do winy.
- Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna na rzecz Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów - dodaje Justyna Sęczkowska-Sobol.
Kierowca nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. O jego losie zadecyduje sąd