Wydawałby się, że to nie może się wydarzyć. A jednak. Pijany ojciec przyjechał po pijanego syna, gdy ten wpadł w sidła policjantów. Wszystko to działo się w Słubicach. Tam policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki Renault. W trakcie policyjnych czynności okazało się, że 18-letni kierowca jest nietrzeźwy. Mężczyzna wsiadł za kółko, mając ponad promil alkoholu w organizmie. Ponadto wyszło na jaw, że 18-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi oraz jest poszukiwany przez policję.
18-latek zadzwonił po swojego ojca, żeby ten przyjechał zabezpieczyć samochód. Po przyjeździe 53-latka na miejsce policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna również wsiadł za kierownicę swojego auta po alkoholu. Badanie wykazało, że mężczyzna ma blisko pół promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali 53-latkowi prawo jazdy.
Mężczyzna musi liczyć się z odpowiedzialnością za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie po użyciu alkoholu. 18-latek odpowie przed sądem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.