Marcel urodził się ważąc 3460 g i mają 55 cm długości. Kolejne dzieci urodziły się już 2 stycznia. - Mieliśmy termin na 4 stycznia, ale chyba Marcel chciał być pierwszy - śmieje się pani Patrycja, mama Marcela.
Zgodnie ze szpitalnym zwyczajem, dzieci które "otwierają" kolejny rok, dostają symboliczny prezent. Oprócz zestawu dla wszystkich, czyli certyfikatu narodzin, maskotki nosorożca gorzowskiego i przyborów do pielęgnacji, Marcela i jego mama dostali specjalną poduszkę, ułatwiającą wygodne karmienie maluszka.
Z upominkiem do pani Patrycji dzień po porodzie zajrzały lek. med. Marzena Gendera-Dudziak, czyli szefowa oddziału noworodkowego, lek. Małgorzata Dzięgielewska i pielęgniarka Jolanta Grzegorzewska. Na chwile oderwane od pracy, bo na Oddziale Noworodkowym z Pododdziałem Intensywnej Opieki nad Noworodkiem nudy nie ma. - Pamiętam sylwestra, gdzie cztery minuty po północy zaczynaliśmy cesarskie cięcie - mówi lek. Małgorzata Dzięgielewska.
Tym razem w sylwestra urodziło się 4 dzieci, z czego 1 przez cesarskie cięcie. - Liczba porodów fizjologicznych i cesarskich cięć jest porównywalna, ale o tym więcej powiedzieliby położnicy - mówi lek. Marzena Gendera-Dudziak kierująca oddziałem noworodkowym