Wszystko działo się w piątek, 20 stycznia. Jadący osobową mazdą, 51-letni mężczyzna, na prostym odcinku drogi rozbił swój samochód o barierki. Wcześniej spowodował trzy inne zdarzenia drogowe, uszkadzając przy tym inne pojazdy.
Po zatrzymaniu na barierkach mężczyznę zatrzymali przechodnie, którzy widzieli całe zajście. Musieli go wyciągać siłą z samochodu, bo był tak pijany, że nie mógł sam wyjść.
- Okazało się, że 51-latek ma w organizmie 3,5 promila alkoholu, a w policyjnym systemie widniała informacja, że posiada zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Zatrzymany kierowca poinformował policjantów, że skończył mu się alkohol i postanowił podjechać samochodem do sklepu po „zapasy” - opowiada Agnieszka Kaczmarek z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.
51-latek został zatrzymany, a o jego dalszych losach zadecyduje sąd.