- Były białe jelenie w Nadleśnictwie Kościerzyna, była zebra w Nadleśnictwie Elbląg. Nie jednak nie czujemy się pokrzywdzeni, ponieważ naszego leśniczego Tomasza Olechnowicza odwiedzili niezwykli goście, dwa ptaki emu - czytamy na stronie Nadleśnictwa Torzym.
Emu, to gatunek nielotnego ptaka pochodzący z Australii, osiąga nawet do 2 metrów wysokości i masę do 55 kg. Dodatkowo jest bardzo szybki i potrafi osiągnąć prędkość nawet 50 km/h. Od emu większy i szybszy jest tylko struś.
Jak ptaki znalazły się w lesie koło Torzymia? Prawdopodobnie uciekły z pobliskiego gospodarstwa. - W poniedziałek rano nasz leśniczy zauważył dwa ptaki. Z daleka myślał, że to żurawie. Jednak, kiedy podjechał bliżej okazało się, że jest to emu. Ptaki chodziły dostojnie po leśnej ścieżce i skubały trawę oraz liście. Wszyscy byliśmy zaskoczeni takimi gośćmi. Ptaki prawdopodobnie uciekły z gospodarstwa, które znajduje się około 5-6 kilometrów od miejsca w którym zostały zauważone. Ustalamy właściciela – opowiada Michał Taszarek, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Torzym.
Złapanie ptaków na pewno nie będzie łatwe, chociaż chętnie pozują do zdjęć.