Wiadomości

Rok po tragedii w Przylepie: jak miasto radzi sobie z ekologiczną katastrofą?

23 lipca 2024, 19:02, Oprac. Marcin Kluwak
źródło: KW PSP
We wtorek zakończono usuwanie toksycznych odpadów po pożarze hali w Przylepie, jak poinformował prezydent Zielonej Góry, Marcin Pabierowski. Łącznie wywieziono 2,6 ton niebezpiecznych materiałów. Teren został zabezpieczony, a miejsce tragedii ekologicznej zostało oczyszczone.

Przylep, miejsce tragicznego pożaru hali, jest teraz wolne od toksycznych odpadów. Proces usuwania odpadów zakończył się dokładnie rok po wybuchu pożaru.

- Miejsce tragedii ekologicznej zostało oczyszczone oraz zabezpieczone" – poinformował prezydent Pabierowski. Łącznie z terenu usunięto 2,6 ton toksycznych odpadów.

Kolejnym krokiem, jak zapowiedział prezydent Pabierowski, jest ogłoszenie przetargu na prowadzenie badań i monitorowanie stanu wody oraz gruntów w okolicy. - Mieszkańcy mają prawo czuć się bezpieczni – dodał prezydent.

Przypomnijmy, pożar hali w Przylepie wybuchł 22 lipca ubiegłego roku. Czarny dym unoszący się z płonących odpadów był widoczny z daleka, a straż pożarna zalecała mieszkańcom pozostanie w domach.

Ponad 200 strażaków walczyło z pożarem przez całą noc. Płomienie osiągały wysokość czwartego piętra. Dwa samoloty gaśnicze wspomagały akcję gaśniczą, a dogaszanie zgliszczy trwało do następnego dnia.

Zielonogórska prokuratura okręgowa prowadzi obecnie śledztwo w sprawie pożaru. Oprócz głównego wątku dotyczącego samego pożaru prokuratura bada także możliwe przestępstwa urzędnicze oraz przestępstwa przeciwko środowisku. Trwają czynności dowodowe, zbieranie opinii biegłych, analiza dokumentacji oraz przesłuchania świadków.


Podziel się


Komentarze


Zobacz także


Pozostałe wiadomości