Wszystko wydarzyło się w nocy z soboty 31 sierpnia na niedzielę 1 września na terenie gminy Dobiegniew w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Policjanci ze strzeleckiej drogówki podczas patrolowania dróg w rejonie Dobiegniewa zauważyli kierowcę osobowej skody, który jechał zygzakiem całą szerokością drogi.
- Policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, aby zatrzymać kierującego. Ten jednak nie zatrzymał auta i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg za kierowcą skody, który zakończył się na leśnej drodze niedaleko miejscowości Słonów. Funkcjonariusze skutecznie uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany – opowiada Tomasz Bartos, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Okazało się, że za kierownicą, siedział 31-latek, który był pijany. Miał w swoim organizmie 1,5 promila alkoholu. Mało tego, mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. 31-latek usłyszał już zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli drogowej i kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.