Program 800 plus miał poprawić sytuację demograficzną i ograniczyć ubóstwo wśród rodzin. Jednak liczba urodzeń w Polsce nadal spada, a analizy pokazują, że świadczenie nie wpłynęło znacząco na decyzje o posiadaniu dzieci. To największy pojedynczy wydatek socjalny, dlatego znalazł się w centrum zainteresowania polityków i ekspertów zajmujących się finansami publicznymi.
Jednym z pomysłów jest podwojenie świadczenia dla pierwszego dziecka. Poseł Norbert Pietrykowski z Polski 2050 proponuje zwiększenie kwoty do 1600 zł miesięcznie, argumentując, że pierwsze dziecko to największa zmiana w życiu rodziny i jego narodziny zwiększają szanse na kolejne potomstwo. Według niego budżet państwa mógłby udźwignąć taką zmianę, ponieważ liczba dzieci w Polsce stale maleje, a co za tym idzie – program obejmuje coraz mniej rodzin.
Kolejną propozycją jest przywrócenie kryterium dochodowego, przynajmniej dla pierwszego dziecka. Oznaczałoby to, że świadczenie trafiałoby tylko do rodzin o niższych dochodach, co przypominałoby pierwotne założenia programu 500 plus.
Rząd rozważa także uzależnienie świadczenia od aktywności zawodowej rodziców. Otrzymywanie 800 plus mogłoby być powiązane z pracą jednego z rodziców lub aktywnym poszukiwaniem zatrudnienia, podobnie jak w przypadku nowego „babciowego”.
Niektórzy politycy sugerują waloryzację świadczenia, ale tylko dla tych rodzin, które spełniają określone kryteria, np. dochodowe. Po dwóch latach wysokiej inflacji realna wartość 800 plus zmniejszyła się, dlatego podwyżka do 900 zł mogłaby zrekompensować wzrost kosztów życia.
Według dotychczasowych ustaleń program 800 plus pozostanie bez zmian do końca obecnego okresu zasiłkowego, czyli do czerwca 2025 roku. Jednak pierwsze reformy mogą zostać wprowadzone od nowego okresu zasiłkowego.
Ponieważ w pierwszej połowie 2025 roku odbędą się wybory prezydenckie, rząd prawdopodobnie nie zdecyduje się na radykalne zmiany przed głosowaniem. Większe modyfikacje mogą pojawić się dopiero jesienią 2025 roku, kiedy tworzony będzie budżet na 2026 rok.
Badanie SW Research dla „Rzeczpospolitej” wskazuje, że tylko 40,6% Polaków chce utrzymania programu w obecnej formie, natomiast 53,7% popiera jego ograniczenie lub modyfikację. Oznacza to, że ewentualne zmiany mogą spotkać się z dużą akceptacją społeczną.
Całkowita likwidacja 800 plus wydaje się mało prawdopodobna, ale rządzący będą musieli znaleźć sposób na bardziej efektywne wykorzystanie środków. Możliwe, że w najbliższych miesiącach zapadną kluczowe decyzje dotyczące przyszłości programu.