Szprotawski ratusz całym sercem pomaga bezpańskim zwierzętom. Po adopcji ratuszowych kociaków, z inicjatywą stworzenia punktu zbiórki żywności dla wszystkich wolno żyjących milusińskich wyszedł burmistrz Mirosław Gąsik oraz urzędnicy zaangażowani w opiekę nad czworonogami. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Na Osiedlu Chrobrego, przy jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych stanął kolorowy kontener na karmę – kotomat.
- Zachęcamy mieszkańców, którym nie jest obojętny los bezdomnych kotów, do wspierania akcji i pozostawiania pożywienia w przygotowanym kontenerze. Specjalnie przeznaczona dla kotów karma, w szczelnie zamkniętych opakowaniach, może być w formie suchej bądź mokrej, choć zimą lepsza jest karma sucha, gdyż nie zamarznie. Przekazywane artykuły żywnościowe powinny być dobrej jakości, ponieważ odpowiedni skład pożywienia wspiera zdrowie zwierzaków i eliminuje przyczyny wielu chorób – mówi Mirosław Gasik, burmistrz Szprotawy.
Odbiorem żywności i dokarmianiem kotów zajmują się wolontariusze z Fundacji Oczami Kota. Oni też pomalowali pierwszy kontener. Jest to projekt pilotażowy i przypadku pozytywnego odzewu podobne kotomaty staną w pobliżu każdego szprotawskiego marketu.
- Niezwykle cieszy mnie, że ostatnio tak wiele dobrego dzieje się wokół nas – mówi burmistrz. Szprotawianie inicjują coraz więcej szlachetnych akcji. To bardzo buduje i jest prawdziwym powodem do dumy. Jesteśmy otwarci i chętni do wpierania potrzebujących, a szczególnie naszych małych bezbronnych braci.