- Na terenie powiatu świebodzińskiego stwierdzono ognisko ASF na fermie liczącej około 17 tysięcy świń – poinformował w rozmowie z portalem topagar.pl Zofia BatorczakWojewódzka Lekarz Weterynarii.
Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł portal, wynika, że ognisko choroby zostało stwierdzone w powiecie świebodzińskim w miejscowości Niedźwiady. W chlewni utrzymywane jest ponad 1000 loch i 15 tysięcy prosiąt.
O ognisku informował już wczoraj we wpisie na portalu społecznościowym Michał Kołodziejczyk, lider AgroUnii.
- Upada mit, że wirus dotyczy tylko małych gospodarstw, gdzie być może nie są spełnione jakieś warunki bioasekuracji. Wracamy o 10 dni szybciej z ASF niż w tamtym roku. Nic nie było robione całą jesień i zimę. Minister rolnictwa i Główny Lekarz Weterynarii powinni podać się do dymisji – powiedział Michał Kołodziejczak z Agro Unii.
Jak wylicza portal, w 2020 roku stwierdzono 103 ogniska ASF w Polsce. W tym okresie choroba po raz pierwszy dotarła w zachodnie regiony Polski.
Afrykański pomór świń (African swine fever - ASF) to groźna, zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych, świniodzików oraz dzików. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia.