W niedzielę 9 maja nad jeziorem Niesłysz w powiecie świebodzińskim doszło do dramatycznego wypadku. Ojciec z dwójką dzieci pływał żaglówką po jeziorze. W pewnym momencie, w wyniku silnie wiejącego wiatru, łódź się wywróciła, a jej pasażerowie wpadli do wody.
- Na szczęście mężczyzna odpowiednio zadbał o bezpieczeństwo swoje oraz dzieci i przed wejściem na pokład założyli kamizelki ratunkowe. W bardzo krótkim czasie dotarli do nich ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i zabrali ich na brzeg. Później również odholowano do brzegu żaglówkę – podkreśla Marcin Ruciński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale takie wypadki mogą się zdarzać. Dlatego zawsze trzeba pamiętać o bezpieczeństwie.