Pierwsze informacje o zaginięciu 67-letniej mieszkanki gminy Dobiegniew napłynęły do Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich we wtorkowy poranek, 7 września. Była to zgłoszenie od zaniepokojonej opiekunki, która przekazała, że jej 67-letnia podopieczna wyszła z domu i już do niego nie powróciła. Z informacji wynikało, że zaginiona miała poważne problemy ze zdrowiem, przyjmuje na stałe leki i nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji.
- Szybko ogłoszono alarm dla całej jednostki. W poszukiwania zaginionej włączono również psy tropiące, policyjnego drona, śmigłowiec oraz policjantów z Oddziałów Prewencji w Gorzowie Wielkopolskim. Do akcji przyłączyły się służby leśne - opowiada aspirant Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Poszukiwania w pobliżu miejsca zamieszkania kobiety niestety nie przyniosły rezultatu. Dlatego akcja była rozszerzana o coraz większy obszar. Po krótki czasie, policjanci z Dobiegniewa zauważyli kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania 67-latki, kobietę, która odpowiadała rysopisowi zaginionej.
- Okazało się, że wyraźnie przemarznięta i zdezorientowana osoba, to zaginiona kobieta. Informacja o jej odnalezieniu błyskawicznie trafiła do służb medycznych, które udzieliły jej profesjonalnej pomocy - dodaje Tomasz Bartos.