37-latka z zarzutami za znęcanie się nad psem

1 października 2021, 12:53, red
źródło: Shutterstock
Pies był skrajnie wycieńczony, nie miał jedzenia, wody i właściwego schronienia. W lipcu 2021, po interwencji jednego z przedstawicieli stowarzyszenia ochrony zwierząt, wychudzony pies został zabrany z posesji 37-letniej mieszkanki powiatu krośnieńskiego. Teraz sprawa kończy się wniesieniem aktu oskarżenia do sądu.

W lipcu tego roku przedstawiciel stowarzyszenia zajmującego się ochroną zwierząt zawiadomił krośnieńskich policjantów o ujawnieniu na terenie jednej z posesji powiatu krośnieńskiego skrajnie wychudzonego psa, którego interwencyjnie zabezpieczyli.

- Jak wynikało ze zgłoszenia, pies nie miał jedzenia i wody, właściwego schronienia, możliwości wybiegania się, a także nie miał zapewnionej opieki weterynaryjnej, w wyniku czego wystąpiła u niego choroba skóry w postaci alergicznego pchlego zapalenia skóry oraz świerzbowca - opowiada podkomisarz Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.

Nad sprawą pracowali policjanci Wydziału Kryminalnego, którzy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim zebrali materiał dowodowy, pozwalający na przedstawienie 37-latce zarzutu znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, czy ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Akta sprawy wraz z aktem oskarżenia przeciwko kobiecie, trafiły do sądu.


Podziel się


Komentarze



Pozostałe wiadomości