W sobotni wieczór 13 listopada rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o śmierci żołnierza z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu do której doszło przy granicy polsko-białoruskiej.
Oświadczenie w tej sprawie wydało dowództwo jednostki, które poinformowało, że żołnierz pełnił na tamtym terenie służbę od tygodnia i przez ten czas nie miał kontaktu z migrantami. Ponadto dowództwo podaje, że doszło do wystrzału z broni służbowej, a w zdarzeniu nie uczestniczyły osoby trzecie. W sprawie śmierci żołnierza z międzyrzeckiej jednostki jest prowadzone śledztwo.
Oświadczenie dowódcy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu
"W dniu 13 listopada w obszarze realizacji działań w obrębie granicy polsko-białoruskiej doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł żołnierz 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
Czynności wyjaśniające w sprawie prowadzi żandarmeria wojskowa przy współudziale prokuratury z Białegostoku. Według wstępnych ustaleń doszło do wystrzału z broni służbowej, w wyniku którego nastąpiła śmierć żołnierza, a w zdarzeniu nie uczestniczyły osoby trzecie.
Żołnierz pełnił służbę w ramach odwodu tj. nie realizował zadań bezpośrednio przy granicy polsko-białoruskiej. Do służby na granicy został oddelegowany nieco ponad tydzień temu. Od momentu oddelegowania nie miał kontaktu z migrantami. Rodzina żołnierza została powiadomiona i objęta opieką psychologa".