- Pełno policji i straży pożarnej przez zakładem karnym. Ludzie stoją z odpalonymi racami. Co się dzieje? – dopytuje się czytelniczka Kasia. Faktycznie, przed zakładem karnym przy ul. Podmiejskiej w Gorzowie rzeczywiście zostało rozpalone ognisko, a do tego kilka osób odpaliło race i zachowuje się w sposób dziwny. Prowokuje do awantury.
Na miejsce zostało wysłanych kilka policyjnych radiowozów oraz cztery zastępy straży pożarnej. Dwie osoby zostały zatrzymane, natomiast strażacy ugasili ognisko.
Okazało się, że to ćwiczenia. Scenariusz zakładał, że w związku z transportem do zakładu karnego niebezpiecznego przestępcy, pod murami zgromadziło się kilkanaście osób, które nawołują do buntu. Odpalili także race i wzniecili pożar. Na miejscu pojawiły się patrole. Dowódca działań podzielił zadania i skierował funkcjonariuszy w stronę tłumu. Policjanci musieli zatrzymać agresywne osoby. Pożarem przy budynku zajęli się strażacy, którzy dojechali na miejsce. W czasie działań służb, ruchem kierowali policjanci, by na drodze nie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Teren został zabezpieczony przez funkcjonariuszy.