- Uczestnicy tego wypadku ze skrzyżowania ul. Kosynierów Gdyńskich i Żwirowej w Gorzowie nie mogli dodzwonić się na numer 112. Policja przyjechała dopiero, jak ktoś inny poinformował ich, że było dachowanie pojazdu. Natomiast straż pożarna była po 30 minutach. Pod numer 112 dzwonili kilka razy i nikt się nie dodzwonił – opowiada czytelnik, który zgłosił się do portalu lubuskie24.pl.
Chodzi o wypadek do którego doszło około godz. 11.30 na skrzyżowaniu ul. Kosynierów Gdyńskich, Roosevelta, Żwirowej i Słowiańskiej w Gorzowie. Zderzyły się tam dwa samochody marki volkswagen – passat i sharan. Siła uderzenia była na tyle duża, że sharan przewrócił się na dach. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule portalu gorzowianin.com „Zderzenie dwóch volkswagenów. Jedno z aut leży na dachu”.
Jak się okazało, problem z wezwaniem służb ratunkowych występował już od godzin południowych w całej Polsce. Powodem była awaria systemu informatycznego. Jak podaje Onet, padł system, który odpowiada za przekazywanie informacji dotyczących zdarzeń konkretnym służbom: straży pożarnej, policji, pogotowiu. Jak podaje RMF FM, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło problem z numerem alarmowym 112. W kolejce do dyspozytorów czekają setki połączeń - niektórzy oczekują bardzo długo na połączenie, inni w ogóle nie mają sygnału wybierając numer 112. Ministerstwo wskazywało, że za problemy z numerem alarmowym była odpowiedzialna ogromna liczba zgłoszeń związana z szalejącym orkanem Eunice.
Problemy z dodzwonieniem się na numer alarmowy cały czas występują na terenie województwa lubuskiego, o czym poinformował strażak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sulęcinie. - Uwaga! Awaria numeru 112. Numer do kontaktu ze Stanowiskiem Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Sulęcinie 95 755 00 53 – poinformował w sobotni wieczór Daniel Naranowicz z KP PSP w Sulęcinie.
Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker zapowiedział, że działanie systemu informatycznego zostanie przywrócone późnym wieczorem w sobotę 19 lutego.
AKTUALIZACJA
godz. 22.30 - Dostałem meldunek, że system alarmowy 112 został przywrócony do normalnego funkcjonowania - poinformował późnym wieczorem na Twitterze Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
- Usunięte zostały usterki, które miały wpływ na poprawne funkcjonowanie numeru 112. W sobotę Centra Powiadamiania Ratunkowego przyjęły rekordową liczbę zgłoszeń. W związku z tym system znacząco spowolnił funkcjonowanie. Ze statystyk wynika, że do wszystkich Centrów Powiadamiania Ratunkowego (CPR) wpływa średnio od 55 do 60 tys. zgłoszeń w ciągu doby. W sobotę od północy tylko do godziny 16:00 ze względu na trudną sytuację pogodową zanotowano aż 180 tys. zgłoszeń - czytamy z kolei w oficjalnym komunikacie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.