W niedzielę 2 października policjanci z sulęcińskiej drogówki patrolowali drogę krajową nr 22 i drogę wojewódzką nr 131. Późnym popołudniem ich uwagę zwrócił młody chłopak, który jechał przez Krzeszyce motocyklem typu cross bez tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać motocyklistę, więc włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. Jednak na ich widok motocyklista przyśpieszył i zaczął uciekać.
- Motocyklista wjechał na pole, a następnie do lasu, gdzie próbował zgubić ścigających go policjantów. Na leśnej ścieżce o mało nie wjechał w spacerującą z wózkiem dziecięcym rodzinę. W pewnym momencie zaczął jechać slalomem pomiędzy drzewami, licząc, że tak zdoła uciec przed policjantami. Jednak funkcjonariusze zatrzymali radiowóz i rozpoczęli pościg pieszy. Młody motocyklista nie był już dalej w stanie jechać przez teren leśny i został zatrzymany przez policjantów – opowiada Klaudia Biernacka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Okazało się, że motocyklista uciekał, ponieważ kierowcą był 16-latek, który nie miał prawa prowadzić pojazdu. Ponadto motocykl nie był zarejestrowany i nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia, więc został odholowany na policyjny parking. Skrajnie nieodpowiedzialny nastolatek został przekazany pod opiekę matki.
- 16-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie, w tym niezatrzymanie się do kontroli drogowej, jazdę bez uprawnień oraz kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich – podkreśla Biernacka.