Wszystko rozpoczęło się w poniedziałek, 9 października. W jednym z mieszkań kamienicy przy ulicy Łokietka doszło do dramatycznego zdarzenia. Na miejscu pojawiło się aż pięć radiowozów policyjnych oraz karetka pogotowia.
Portal gorzowianin.com, który zdobył nieoficjalne informacje na temat zdarzenia, podaje, że sprawcą miał być syn, który niedawno opuścił więzienie. Mężczyzna miał zabić swojego ojca, a następnie uciec z miejsca zbrodni. Takie informacje przekazali sąsiedzi, jednak są to na razie niepotwierdzone doniesienia.
Po godzinie 15.30 rozpoczęła się intensywna obława. Policyjne patrole przeczesywały ulice Łokietka i Drzymały, a także sprawdzały przyległe do nich ulice. Na podwórku przy ulicy Łokietka można było zauważyć nieumundurowanych policjantów, którzy przeszukiwali śmietniki. Prawdopodobnie poszukiwali narzędzia zbrodni.
Po ponad godzinnej obławie, policjantom udało się zatrzymać poszukiwanego mężczyznę. - Doszło do zdarzenia kryminalnego. Do sprawy został zatrzymany mężczyzna, trwa wyjaśnianie okoliczności na miejscu - komentuje krótko Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.