Od kilku lat na osiedlach w Gorzowie ktoś podkłada kiełbasy z gwoździami, połamane żyletki czy wkręty. W marcu 2020 roku do jednej z gorzowskich lecznic trafił yorkshire terrier, który połknął kiełbasę zatkaną żyletkami. Na szczęście szybka reakcja właściciela pozwoliła na natychmiastową pomoc weterynaryjną, co uratowało psa. Podobnie, w listopadzie 2022 roku mały chihuahua o imieniu Hugo połknął kiełbasę z haczykiem, co spowodowało konieczność pilnej operacji. Dzięki interwencji weterynarzy pies został uratowany.
Ostrzegamy wszystkich właścicieli psów, aby byli czujni. Niebezpieczne substancje i przedmioty są nadal rozrzucane na terenie miasta. Jedna z mieszkanek, pani Ola znalazła kiełbasę z gwoździami przy ul. Obrońców Pokoju. Inny mieszkaniec informuje o rozrzucanym jedzeniu nasączonym trutką dla szczurów, z którym zetknął się jego pies. Również na Jagiellończyka koło starego biura paszportowego oraz na Piaskach zauważono podobne sytuacje.
Połknięcie gwoździ lub kiełbasy z trutką może zakończyć się tragicznie, dlatego istotne jest, aby właściciele natychmiast reagowali na podejrzane zachowanie swojego pupila. Jeśli pies nie pozwala się dotykać, odmawia jedzenia, wymiotuje, konieczna jest pilna wizyta u weterynarza.
Źródło: gorzowianin.com