W nocy z niedzieli na poniedziałek (26/27 stycznia) policjanci patrolowali drogi gminy Torzym. Około północy zwrócili uwagę na osobową kię sportage z nietypowo zamocowaną tablicą rejestracyjną. Postanowili skontrolować pojazd, jednak kierowca zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać. Po kilku minutach pościgu wyskoczył z auta, które stoczyło się i uderzyło w ogrodzenie posesji.
Mężczyzna kontynuował ucieczkę pieszo przez bagnisty teren, a następnie wskoczył do kanału wodnego, licząc na zgubienie funkcjonariuszy. Policjanci szybko go dogonili i zatrzymali. Po sprawdzeniu w systemach okazało się, że samochód został skradziony na terenie Niemiec i jest wart ponad 93 000 złotych. Tablice rejestracyjne pochodziły z innego pojazdu.
29-latek trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzuty paserstwa, używania fałszywych tablic rejestracyjnych oraz niezatrzymania się do kontroli. Grozi mu do 5 lat więzienia. Sąd, biorąc pod uwagę okoliczności oraz jego przeszłość kryminalną, zdecydował o trzymiesięcznym areszcie.