Wiadomości

Podwójna kradzież i jeden łup! Nie uwierzysz, jak to się skończyło

7 lutego 2025, 11:26, oprac.: Marcin Kluwak
Źródło: Lubuska Policja
Scenariusz jak z czarnej komedii – jedne części samochodowe, dwie różne grupy złodziei i finał, którego żaden z nich się nie spodziewał. Policjanci ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali trzech mężczyzn, którzy, choć się nie znali, wplątali się w tę samą sprawę. Jak to możliwe? Historia, którą trudno wymyślić, wydarzyła się naprawdę!

Najpierw on, potem oni – jeden łup, dwa podejścia

Wszystko zaczęło się od 28-letniego mężczyzny, który uznał, że porzucone części samochodowe na jednej z posesji to świetna okazja do szybkiego zarobku. Zorganizował taczkę, załadował swój łup i wyruszył, by ukryć zdobycz. Tyle że plan szybko runął – skradzione elementy okazały się zbyt ciężkie, a złodziej musiał porzucić taczkę razem z całym ładunkiem.

Ale historia nie kończy się tutaj! Po pewnym czasie dwóch innych mężczyzn – 37-latek i jego 38-letni kolega – natknęło się na pełną taczkę porzuconych części. Nie zastanawiali się długo – przejęli ją i postanowili sprzedać swój „znalezisko” w punkcie skupu złomu.

Finał, którego nikt się nie spodziewał

Policja szybko namierzyła zarówno pierwszego złodzieja, jak i dwóch kolejnych „znalazców”. Choć nie mieli ze sobą nic wspólnego, los połączył ich w jednej sprawie kryminalnej. Wszyscy trzej zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy ze Strzelec Krajeńskich i usłyszeli zarzuty. Teraz grozi im nawet do 5 lat więzienia.

- To wyjątkowy przypadek, w którym skradzione rzeczy padły łupem dwóch różnych sprawców – komentuje Tomasz Bartosz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Morał? Jeśli znajdziesz na ulicy taczkę pełną części samochodowych, lepiej zapytaj, skąd się tam wzięła. Bo inaczej historia może skończyć się w sposób, którego nie przewidzisz


Podziel się


Komentarze



Pozostałe wiadomości