On-ginekolog. Ona- okulistka. Lekarska para wykonywała właściwie swoje medyczne obowiązki do pewnego czasu. Jednak jak się okazało, w pewnym momencie małżeństwo zaczęło oszukiwać i wyłudzać pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Jak udało się ustalić w żmudnym, trwającym kilka lat śledztwie złamanie prawa polegało na wyłudzaniu refundowanych świadczeń ginekologicznych i okulistcznych przy wykorzystaniu danych personalnych swoich pacjentów. Lekarze ci dopisywali wizyty i świadczenia swoich pacjentów, aby powielić ich liczbę. Od kolejnych, fikcyjnych już oczywiście wizyt pobierali pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia wcześniej je wykazując. Ponadto lekarz ginekolog kierował swoje pacjentki na badania USG w inne miejsce, gdzie pobierana za to była opłata, a te wykazywał w świadczeniach. Lekarka okulistka także wykazywała wizyty swoich pacjentów, których nie było lub też pobierała opłaty za badania, które miały być przeprowadzone darmowo – opowiada Marcin Maludy, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
W ten sposób Lubuski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia z siedzibą w Zielonej Górze został doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie blisko 120 tysięcy złotych. Przestępczy proceder trwał głównie w latach 2012-2016 i przerwany został w wyniku działań procesowych i operacyjnych podjętych przez śledczych zwalczających korupcję z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie oraz Prokuraturę Rejonową w Gorzowie.
Prokuratura skierowała w końcu w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Gorzowie. Parze przedstawiono łącznie 832 zarzuty. Mężczyzna usłyszał 674, a jego żona 158 zarzutów związanych z poświadczeniem nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wyłudzenie refundowanych świadczeń medycznych, czyniąc sobie z tych czynów stałe źródło dochodów.
Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Podczas postępowania przygotowawczego śledczy na poczet przyszłych kar zabezpieczyli mienie tych osób w wysokości 230 tysięcy złotych.