W całej Polsce rośnie liczba zgonów, nie tylko z powodu koronawirusa, ale również tego, że dostanie się do lekarza z innymi schorzeniami graniczy z cudem. Trudna sytuacja jest również w województwie lubuskim, gdzie Urzędy Stanu Cywilnego odnotowały w październiku i listopadzie o wiele większą liczbę zgonów, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tylko w czwartek 26 listopada zmarło 7 osób zakażonych koronawirusem.
W powiecie żarskim zgonów jest dwa razy więcej, niż przed rokiem, dlatego też w prosektoriach i kostnicach zaczyna brakować miejsc. - Codziennie monitorujemy i sprawdzamy jak wygląda liczba zgonów w naszym powiecie. Na dzień dzisiejszy musimy zrobić wszystko, aby w godny sposób przechowywać ciała. Sytuacja jest naprawdę zła i musimy sobie jakoś z tym radzić - przyznaje w rozmowie z TV Regionalna Małgorza Issel, wicestarosta powiatu żarskiego.
Sztab kryzysowy powiatu żarskiego zdecydował, że kaplica na cmentarzu komunalnym w Żarach zostanie przekształcony w kostnicę. W miniony weekend z wnętrza kaplicy zniknęły ławki, a w ich miejscu zostały ustawione trumny z ciałami – łącznie zmieści się tam 100 trumien. Natomiast uroczystości pogrzebowe, które odbywały się do tej pory w kaplicy cmentarnej zostały odwołane. Kondukty żałobne wyruszają spod bramy cmentarza.