Kolejną dobę trwają poszukiwania 15-letniego Marka Gawryszaka, który w poniedziałek 10 maja w towarzystwie swojego kolegi, 13-letniego Filipa Pasiewicza opuścił dom w miejscowości Ledno w powiecie zielonogórskim. Niestety w piątek 14 maja, ciało 13-latka zostało wyłowione z rzeki Odry w rejonie miejscowości Osiecznica w powiecie krośnieńskim. O tym tragicznym finale poszukiwań informowaliśmy w artykule „Z rzeki wyłowiono zwłoki 13-letniego Filipa. Trwają poszukiwania drugiego chłopca”.
Sekcja zwłok 13-letniego Filipa została zaplanowana na poniedziałek 17 maja. Według nieoficjalnych informacji do których dotarł portal lubuskie24.pl, chłopiec został wyłowiony z rzeki w ubraniu i butach.
Z kolei poszukiwania Marka rozpoczęły się już od samego rana w sobotę 15 maja. - Na ten moment przeszukaliśmy w sumie 51 km dna rzeki, 4,5 tys. hektarów wokół rzeki Odry. Niestety jest brak śladów zaginionego chłopca – komentuje Arkadiusz Kaniak, rzecznik prasowy KM PSP w Zielonej Górze.
Do działań zostało zaangażowanych 40 zielonogórskich strażaków na wodzie i 30 na lądzie. A także 50 strażaków w powiecie krośnieńskim. Akcję poszukiwawczą wspiera również 180 policjantów. Do naszej dyspozycji są 3 echosondy i 5 sonarów, Grupa Ratownictwa Wodnego Zielona Góra, Nowa Sól oraz Poznań.
Obecnie sztab z którego są koordynowane poszukiwania mieści się w Pomorsku, jednak zostanie przeniesiony do Krosna Odrzańskiego. Służby będą skupiały się na przeszukiwaniu rzeki Odry w stronę granicy z Niemcami. Niestety po uwagę brany jest najgorszy scenariusz, że Marek również mógł utonąć w rzece. Mieszkańcy wsi Ledno mają hipotezę, że prawdopodobnie jeden z chłopców wpadł do wody, natomiast drugi próbował go wyciągnąć i wtedy doszło do tragedii.