Dyżurny Komendy Powiatowej Policji we Wschowie otrzymał zgłoszenie, że w jednej z pobliskich miejscowości ktoś strzelał do osób przechodzących chodnikiem z okna budynku. Na miejsce został wysłany policyjny patrol.
- Funkcjonariusze ustalili, że z okna jednego z mieszkań zostały oddane strzały z przedmiotu przypominającego broń palną do przechodniów. Na szczęście nikt nie został ranny. Jak się okazało ta sama osoby, która strzelała, miała wcześniej grozić pozbawieniem życia sąsiadom oraz rzucać butelkami w zaparkowane pojazdy, uszkadzając jeden z nich – opowiada Maja Piwowarska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.
Policjanci udali się do mieszkania, z którego miały padać strzały. Drzwi były zamknięte, a w środku znajdował się mężczyzna, który nie chciał wpuścić funkcjonariuszy. Biorąc pod uwagę niebezpieczne zachowanie agresora policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania, gdzie zatrzymali 37-latka.
Okazało się, że mężczyzna jest pijany. Miał w swoim organizmie 1,5 promila alkoholu. W wyniku przeprowadzonych na miejscu czynności kryminalni zabezpieczyli trzy przedmioty przypominające broń palną krótką oraz wiatrówkę sprężynową.
- Zebrany w sprawie materiał dowodowy, przesłuchania pokrzywdzonych i świadków stanowiły podstawę do wystąpienia przez wschowską prokuraturę z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec 37-latka tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Sąd przychylił się do tego wniosku – komentuje Piwowarska.
Mężczyzna odpowie za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz groźby karalne.