We wrześniu do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu trafił akt oskarżenia przeciwko Tadeuszowi M., który poćwiartował ciało swojej partnerki, aby pobierać jej rentę. Mężczyzna usłyszał łącznie 4 zarzuty. Tadeusz M. miał odpowiadać za nieudzielenie pomocy 64-letniej Józefie K., a także za zbezczeszczenie zwłok, czyli pocięcie ciała zmarłej kobiety na kawałki. Wśród zarzutów pojawiło się również wyłudzenie świadczenia emerytalnego zmarłej kobiety oraz wyłudzenie posiłków z Ośrodka Pomocy Społecznej w Skwierzynie. Mężczyźnie groziło do 8 lat więzienia.
Tadeusz M. od 17 stycznia 2020 roku był tymczasowo aresztowany. Natomiast w lipcu, po tym jak obrońca mężczyzny zaskarżył areszt, Sąd Okręgowy w Gorzowie uchylił tę decyzję i zmienił środek zapobiegawczy na policyjny dozór oraz zakaz wyjeżdżania z kraju. Tym samym 68-latek od tamtej pory przebywał w swoim mieszkaniu w Skwierzynie, gdzie czekał na wyznaczenie terminu rozprawy.
Jednak w połowie listopada mężczyzna zniknął. Jak relacjonują sąsiedzi Tadeusza M., nie wiadomo co się z nim stało, ponieważ nikt go nie widział na terenie miejscowości – 68-latek dosłownie zapadł się pod ziemię. Dlatego też na początku grudnia zostało zgłoszone zaginięcie mężczyzny. - Ośrodek Pomocy Społecznej w Skwierzynie złożył zawiadomienie o zaginięciu Tadeusza M. Pracownice OPS zgłosiły, że nie mają od dłuższego czasu kontaktu z mężczyzną. Obecnie trwają poszukiwania 68-latka – mówi Justyna Łętowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.