Do zdarzenia doszło 15 stycznia 2022 roku w miejscowości Pliszka, na przejeździe kolejowym z uszkodzonym sygnalizatorem. Jak się okazało, 56-letni kierowca forda mondeo jadąc drogą w kierunku Sulęcina, sugerując się sygnalizatorem i nie zwracając uwagi na informacje znajdujące się pod znakiem STOP, nie dostosował się do znaku nakazującego zatrzymanie się i wjechał na przejazd kolejowy. Nagle z prawej strony zobaczył nadjeżdżający pociąg i zaczął hamować. W tym momencie wpadł w poślizg i po gwałtownym skręceniu kierownicą, chcąc uniknąć zderzenia z pojazdem szynowym, wjechał na międzytorze.
- Wjeżdżający na przejazd samochód, a także miejsce jego zatrzymania się, widział także maszynista, który chwilę wcześniej zbliżając się do przejazdu, sygnalizował dźwiękiem swój przyjazd. Ponadto z uwagi na uszkodzony sygnalizator, zmniejszył prędkość do 20 kilometrów na godzinę, co pozwoliło mu w porę zareagować i zatrzymać pociąg by nie doszło do kontaktu między pojazdami - mówi podkomisarz Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sytuacja ta spowodowała wstrzymanie ruchu kolejowego na trasie Budachów - Świnoujście, co wiązało się z opóźnieniami pociągów, które na tej trasie z uwagi na zaistniałą sytuację również zostały zatrzymane. Przybyła na miejsce komisja kolejowa po obejrzeniu usytuowania pojazdu, wyłączyła z ruchu jeden z torów, wznawiając ruch kolejowy. Na miejsce wezwano pomoc drogową, która usunęła pojazd.
- Okazało się, że od września ubiegłego roku, 56-latek nie posiada dowodu rejestracyjnego od forda mondeo, gdyż został on zatrzymany za brak badań technicznych pojazdu. Z uwagi na popełnione przez kierującego wykroczenia, policjanci odstąpili od mandatowego zakończenia sprawy, celem skierowania wniosku o ukaranie do sądu - dodaje Justyna Kulka.