Przyczyną wielu wypadków drogowych jest niedostosowania prędkości przez kierowców w obszarze zabudowanym. Dlatego policjanci muszą reagować stanowczo i zdecydowanie. Nie może być zgody na nieodpowiedzialne zachowania, które często kończą się tragicznie - opowiada Tomasz Bartos, ze strzeleckiej policji.
Funkcjonariusze z drogówki ustawili się w niedzielę w Rąpinie pod Drezdenkiem. Na krótkim odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę, zaledwie w ciągu kilkudziesięciu minut, zatrzymano aż pięciu kierowców.
- Pierwszy kierowca osobówki marki Kia Soul został zatrzymany jeszcze przed godziną 9. Mężczyzna miał na liczniku ponad 100 kilometrów na godzinę. Kontrola zakończyła się dla niego zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące i mandatem w kwocie 1500 złotych. Chwilę później policjanci zatrzymali kolejno kierowców: volkswagena, volvo, audi i ponownie kia, którzy przekroczyli prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę. Niechlubny rekordzista pędził 127 kilometrów na godzinę. W każdym przypadku mundurowi zatrzymali prawo jazdy na trzy miesiące i nałożyli mandaty karne od 1,5 do 2,5 tysiąca złotych - wylicza Tomasz Bartos.