Na 10 lat do więzienia może trafić kobieta, która nielegalnie skopiowała dane karty płatniczej swojego byłego partnera. Nie wiadomo, czy zabrakło jej na podstawowe zakupy, czy też chciała zrobić na złość swojemu byłemu partnerowi, ale jedno jest pewne. 29-letnia mieszkanka Żagania zbyt szybko już zakupów nie zrobi, bo całość pieniędzy będzie musiała oddać.
- Zielonogórzanin zawiadomił policjantów z Komisariatu II Policji. Policjanci przeanalizowali miejsca płatności i zabezpieczyli dostępne monitoringi. Na nagraniach widoczna była kobieta, która płaci zbliżeniowo za pomocą smartfona. Kiedy policjanci pokazali nagrania pokrzywdzonemu wszystko stało się jasne - opowiada podinspektor Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Mężczyzna szybko rozpoznał na nagraniach swoją byłą partnerkę, z którą rozstał się kilka tygodni wcześniej. Kiedy byli razem, partnerka często bywała w jego mieszkaniu, czasem zostawała tam sama. To właśnie wtedy, mając dostęp do dokumentów bankowych swojego partnera, skopiowała dane karty do aplikacji w telefonie. Następnie bez żadnych problemów używała go w sklepie, dokonując zakupów na łączną kwotę ponad 1300 złotych.
- Kryminalni z Komisariatu II Policji zatrzymali kobietę, okazała się nią 29-letnia mieszkanka Żagania. Po zatrzymaniu usłyszała zarzuty 24 kradzieży z włamaniem – każda płatność za pomocą skradzionej karty jest tak kwalifikowana. Łącznie pokrzywdzony stracił ponad 1300 złotych. Podejrzana przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Zobowiązała się także do zwrócenia skradzionych pieniędzy pokrzywdzonemu - dodaje Barska.
Kobiecie za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.