W Gorzowie zbyt dużego wyboru nie mamy i jeżeli ktoś ma większe ambicje niż AWF czy Akademia imienia Jakuba z Paradyża, to szuka rozwiązań poza naszym miastem. Wciąż najtańszym sposobem na studiowanie poza rodzinnym domem nadal jest akademik. Dla tych, którzy nie załapią się na pokój z uczelnianej puli, pozostaje płacić ponad 2000 zł samego czynszu.
Jak czytamy w zestawieniu przygotowanym przez rankomat.pl, najtańsze miejsce w pokoju akademickim oferuje Uniwersytet Szczeciński (310 zł miesięcznie). W Łodzi za najtańszą opcję zakwaterowania trzeba wydać co najmniej 370 zł, w Warszawie podobnie (400 zł). Niską stawkę ma jeszcze Uniwersytet Rzeszowski (410 zł), natomiast studenci Uniwersytetu Wrocławskiego muszą liczyć się z wydatkiem co najmniej 585 zł, tyle że bez dodatkowych kosztów, jak w przypadku wynajmu mieszkania.
Średnie stawki za wynajęcie kawalerki wahają się od 790 do 2665 zł miesięcznie. To kwoty za sam czynsz, czyli bez rachunków za media – na podstawie wyników portalu ogłoszeń gethome.pl. Najtańszym miastem są Katowice, a najdroższym Warszawa, choć podobnie wysoką średnią notuje Gdańsk (2630 zł).
Studenci, którzy nie dostali miejsca w akademiku lub nie chcą w nim mieszkać, a kawalerka jest dla nich za droga, mogą znaleźć pokój w mieszkaniu. Najniższe stawki również są dość zróżnicowane – od 490 zł miesięcznie w Katowicach do co najmniej 1800 zł w Gdańsku.
Im więcej osób zajmuje wynajmowane mieszkanie, tym mniejsze opłaty dotyczą pojedynczego lokatora, co widać na przykładzie średnich stawek czynszów. Najwięcej bez względu na liczbę pokoi trzeba zapłacić w Warszawie – 3915 zł za 2 pokoje, 6220 zł za 3 pokoje i 9958 zł za 4 pokoje. W każdej kategorii podium jest właściwie bez zmian, czyli Warszawa, Wrocław i Gdańsk. Tylko w przypadku mieszkań 4-pokojowych tuż za stolicą znalazł się Kraków – wynika z danych gethome.pl.