Międzyrzecki Rejon Umocniony jest największym zimowiskiem nietoperzy w Polsce oraz 8 w Unii Europejskiej. Jest to miejsce, gdzie nietoperze zarówno z Polski, jak i z Europy bardzo chętnie przylatują, aby przetrwać zimę. Tradycją stało się ich zimowe liczenie, które jest jednym z elementów ochrony tych ssaków. W ramach programu przyrodnicy monitorują także warunki mikroklimatyczne w podziemiach w celu wczesnego wykrycia zmian niekorzystnych dla nietoperzy.
W sobotę 14 stycznia akcja zimowego liczenia nietoperzy odbędzie się już po raz 22. Po raz kolejny tematem wiodącym liczenia będzie wpływ globalnego ocieplenia klimatu na przyrodę, w szczególności na nietoperze. Naukowcy podkreślają, że tegoroczna zima, a raczej jest brak jest poważnym zagrożeniem dla nietoperzy. - Kiedy jest za ciepło na dworze, to nietoperze nie zapadają stan hibernacji i zużywają wówczas więcej energii, aby przetrwać. To niestety może nie wystarczyć do tego, aby dotrwać do wiosny – opowiada Marta Kepel, chiropterolog z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra”.
Najwięcej nietoperzy w bunkrach MRU naliczono w 2020 roku. Wówczas było ich dokładnie 38 910 nietoperzy - to o 300 więcej niż rok wcześniej
- Każdy z nas ma kartkę na której zapisuje policzone nietoperze według gatunku. Jeżeli są większe skupiska nietoperzy, to robimy wówczas zdjęcie i dopiero później je liczymy, tak aby przeszkadzać im jak najmniej, ponieważ są bardzo wrażliwe na ciepło i światło. Zaobserwowaliśmy jednak spore zmiany w liczebności różnych gatunków. Martwi nas spadek liczebności gatunków zimnolubnych, takich jak mopek zachodni, gacek brunatny i kompleksu gatunków: nocek wąsatek, rudy i Brandta - dr Tomasz Kokurewicz, chiropterolog z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
W akcji liczenia nietoperzy bierze udział kilkudziesięciu chiropterologów z Polski i z zagranicy. Naukowcy zostali podzieleni na 9 grup. Każda z nich zajmuje się "inwentaryzacją" w przydzielonym fragmencie fortyfikacji.