Zielonogórski OTOZ Animals, który zarządza schroniskiem dla bezdomnych zwierząt poinformował o bestialskim znęcaniu się nad psem. Został on zabrany od właściciela na terenie jednej ze wsi koło Zielonej Góry. - Takiego koszmaru dawno nie przeżyliśmy. To, co zastaliśmy na miejscu, jeszcze długo zostanie w naszej pamięci. W oczach psa widać było potworny ból, przerażenie i strach – podkreślają przedstawiciele OTOZ Animals Zielona Góra.
Przed weekendem do schroniska dotarło zgłoszenie, ze w jednej z miejscowości właściciel brutalnie pobił swojego psa i połamał mu przednie łapy. Dlatego też przedstawiciele OTOZ Animals od razu powiadomili o zdarzeniu policję i pojechali odebrać psa.
- Natychmiast przewieźliśmy cierpiącego psa do gabinetu Hartvet, gdzie zostały mu podane leki przeciwbólowe. Na miejscu w schronisku założyliśmy mu tymczasowe opatrunki oraz podaliśmy kroplówki. Od soboty szukaliśmy dla Milka pomocy. Nie dość, że weekend, to jeszcze okres urlopowy. Nikt nie mógł nas przyjąć. W końcu w poniedziałek udało nam się znaleźć klinikę, która podjęła się zoperowania obu łapek Milka. To bardzo poważna operacja, bo jedno złamanie jest trudne, blisko stawu, w dodatku obciążona ryzykiem – relacjonują „Animalsi”.
Mężczyźnie za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnych okrucieństwem grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Natomiast OTOZ Animals Zielona Góra prosi o wsparcie finansowe, ponieważ operacja Milka będzie kosztować prawie 4 tys. zł. Pieniądze muszą zostać zebrane do piątku 4 sierpnia.a