W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze po raz pierwszy w województwie lubuskim przeprowadzono operację pozwalającą na zastosowanie protezy wewnątrznaczyniowej z odgałęzieniami do wszystkich tętnic aorty brzusznej. Tego typu skomplikowane zabiegi wykonuje jedynie kilka ośrodków w Polsce. Jest to operacja bardzo skomplikowana i wymagająca użycia drogiego sprzętu.
Ciekawostką jest fakt, że pacjent miał aż 87 lat i trafił do szpitala w Zielonej Górze z lecznicy w Gorzowie. Operacja, która trwała trzy godzina była jego jedyną szansą i na szczęście udała się. Podczas operacji nie doszło do żadnych komplikacji.
- Liczył się czas. Po pierwsze, udało się szybko zakupić stentgraft, a po drugie, szybko go wszczepić. Zabieg wewnątrznaczyniowy był jedyną szansą na uratowanie życia pacjenta. Tradycyjna, otwarta operacja chirurgiczna, praktycznie w Polsce nie jest wykonywana. Wymaga bardzo złożonych procedur, łącznie z wykorzystaniem częściowego krążenia pozaustrojowego. Obarczona jest bardzo dużą śmiertelnością. Z kolei zabiegi wewnątrznaczyniowe są zdecydowanie mniej inwazyjne, choć w tym przypadku, ze względu na rozległość tętniaka, była to operacja dużego kalibru – wyjaśnia prof. Łukasz Dzieciuchowicz, kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Naczyniowej w zielonogórskim szpitalu.