Wiadomości

Tramwajem pod dworzec w Gorzowie. Teraz będzie łatwiej dojechać na pociąg

7 marca 2024, 14:14, Marcin Kluwak
fot.: Beata Meler/źródło: FB Tramwajowy Gorzów
Wraca temat linii numer 4 w Gorzowie. Radna Marta Bejnar-Bejnarowicz z klubu radnych Trzecia Droga przygotowała własną analizę skorelowania połączeń kolejowych z linią numer 4 i przekazała ją operatorowi. Ten, po przeprowadzeniu dogłębnej analizy, postanowił odpowiedzieć na oczekiwania mieszkańców i wprowadzić korektę kursowania tramwajów na tej linii. Teraz istnieje szansa, że pojazdy na dworcu nie będą przewoziły tylko powietrza.

Nowy rozkład jazdy linii tramwajowej numer 4, który wchodzi w życie w niedzielę, 10 marca, zakłada dostosowanie godzin odjazdów z przystanku Fieldorfa "Nila" i przyjazdów na przystanek Dworzec Główny do rozkładu pociągów w godzinach od około 6:30 do około 17:45 (w soboty i niedziele do około 16:45). Zmiany obejmują również odjazdy z przystanku Dworzec Główny w kierunku Gorzowa. Również w godzinach od około 6:30 do około 17:45 (w soboty i niedziele do około 16:45).

Należy także wziąć pod uwagę fakt, że ze względu na długi odcinek wspólny trasy z linią 1 (od skrzyżowania ulic Dworcowej i Gen. W. Sikorskiego do przystanku czołowego Fieldorfa "Nila" i z powrotem) oraz z linią 3 (od skrzyżowania przy katedrze do przystanku czołowego Fieldorfa "Nila" i z powrotem) konieczne jest unikanie "stadnego" kursowania tramwajów, co uniemożliwia dostosowanie rozkładu jazdy tramwajów w 100% do rozkładu pociągów.

Zmiana od 10 marca 2024 roku oznacza procentowy wzrost liczby kursów linii tramwajowej 4 zgodnych z rozkładem pociągów (w dni robocze z 45% do 58%, w soboty z 25% do 64%, a w niedziele z 29% do 61%), co powinno korzystnie wpłynąć na komfort pasażerów oraz poprawę dostępności publicznego transportu zbiorowego dla klientów PKP Polregio lub PKP Intercity.

Czytelnicy portalu gorzowianin.com apelowali o lepsze dopasowanie do rozkładu jazdy. W lutym jeden z czytelników napisał do redakcji portalu, dzieląc swoim doświadczeniem Niestety, jego plan nie powiódł się z powodu spóźnienia pociągu. Nawet gdyby pociąg przyjechał na czas, dotarcie na przystanek koło Żabki zajmowałoby wiele czasu. Okazało się, że pociąg miał 2-minutowe opóźnienie, co w warunkach gorzowskich jest praktycznie niezauważalne. Jednakże pojawił się problem - pociąg spóźnił się o 2 minuty, a pasażerowie z peronu nr 4 potrzebowali minimum 3 minuty na wyjście z dworca. Po opuszczeniu dworca tramwaj już odjechał, gdyż jego odjazd zaplanowany był na godzinę 12:35. Prawdopodobnie odjechał pusty - napisał czytelnik do redakcji.

Mamy nadzieję, że wprowadzone od 10 marca zmiany pozwolą uniknąć takich sytuacji.


Podziel się


Komentarze


Zobacz także


Pozostałe wiadomości