Do tragicznych wydarzeń doszło w piątek 27 listopada 2020 roku we wsi Jenin koło Gorzowa. W jednym z domów odnaleziono ciała małżeństwa - 62-letniej Zuzanny i 69-letniego Leszka, natomiast do sprawy został zatrzymany 43-letni Krzysztof, syn ofiar.
Prokurator prowadzący sprawę przedstawił 43-letniemu Krzysztofowi D. dwa zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Sekcja zwłok wykazała, że na ciałach ofiar były liczne obrażenia zadawane narzędziem o tępych krawędziach. Jak ustalił portal lubuskie24.pl miał to być łom. - Z uwagi na ilość ciosów i stopień zmasakrowania tych ciał, przyjęliśmy kwalifikację czynu, jako zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – mówił w listopadzie Andrzej Bogacz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Gorzowie.
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa rodziców, ale odmówił składania zeznań. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Krzysztofowi D. groziło od 12 do 25 lat więzienia lub dożywocie. W toku prowadzonego postępowania, prokurator zlecił przeprowadzenie szeregu opinii, w tym ustalenia stanu psychicznego zatrzymanego mężczyzny. Na początku marca do Prokuratury Rejonowej w Gorzowie wpłynęła opinia psychiatryczna, która potwierdziła, że sprawca w momencie dokonania czynu był niepoczytalny.
- W związku z tym, że Krzysztof D. w momencie popełnienia zbrodni był niepoczytalny, skierowany został wniosek do Sądu Okręgowego w Gorzowie o umorzenie postępowania oraz zastosowanie wobec mężczyzny środka zabezpieczającego. Mówiąc wprost, prokurator zawnioskował o umieszczenie Krzysztofa D. na oddziale zamkniętym w zakładzie psychiatrycznym, ponieważ może stanowić zagrożenie dla innych osób. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd – mówi w rozmowie z portalem lubuskie24.pl Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.