Aktualny wskaźnik średniej liczby nowych zakażeń COVID-19 na 100 tysięcy mieszkańców z siedmiu ostatnich dni wynosi 14,90. Jesteśmy więc poniżej progu obowiązku noszenia maseczek na zewnątrz. Takie wartości możemy wyliczyć na podstawie danych napływających z Ministerstwa Zdrowia. Czy jest wiec szansa, że maseczki na świeżym powietrzu ściągniemy szybciej, niż 15 maja?
O tym, że obowiązek noszenia maseczek w otwartej przestrzeni powinien przestać obowiązywać jeszcze w kwietniu mówiło wielu ekspertów.
- Powinniśmy się wycofać z tego zalecenia. Dziś wiele ludzi zdaje sobie z tego sprawę i nie nosi maseczek na ulicy. To rujnuje nasz wizerunek jako kraju, który stosuje metodę, która nie przekłada się na bezpieczeństwo, a utrudnia ludziom życie - mówił w "Onet Rano" immunolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19 - dr Paweł Grzesiowski.
Nakaz noszenia maseczek w całym kraju obowiązuje od 10 października. Rząd zapowiedział zniesienie tego nakazu od 15 maja, ale pod warunkiem, że spełniony będzie podstawowy warunek – wskaźnik zakażeń na COVID-19 na 100 tysięcy mieszkańców z siedmiu ostatnich dni musi spać poniżej 15. To stało się już 4 maja. Dla wielu osób noszenie maseczek na świeżym powietrzu jest uciążliwe i z niecierpliwością oczekują decyzji rządu o zniesieniu tego obowiązku.