Zgłoszenie o zagrożeniu chemicznym na terenie fabryki papieru przy ulicy Fabrycznej w Kostrzynie nad Odrą dyżurny gorzowskiej straży pożarnej otrzymał w czwartek 10 czerwca około godz. 11.30. Na miejsce natychmiast zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczne wozy ratownictwa chemicznego.
Z pierwszych informacji przekazanych dyżurnemu KM PSP wynikało, że na terenie fabryki, w jednej z hal wylał się kwas solny ze zbiornika i co gorsza – wycieku nie można opanować. Dlatego konieczna była interwencja służb ratunkowych.
- Na ten moment sytuacja została opanowana. Strażacy ubrani w specjalne kombinezony i aparaturę zabezpieczającą drogi oddechowe zajmują się przepompowywaniem kwasu solnego do innego zbiornika. Na szczęście nikomu nic się nie stało – informuje Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.