Całe zdarzenie miało miejsce w późnych godzinach wieczornych z soboty na niedzielę z 20 na 21 lutego 2021 roku. Po kilku miesiącach śledztwa, do Sądu Rejonowego we Wschowie trafił akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu mężczyźnie. - Podejrzany swoim działaniem sprowadził zdarzenie zagrażające zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach - opowiada Zbigniew Fąfera - Rzecznik Prasowy Prokurator Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze
Jak wynika z doniesień straży pożarnej, z budynku ewakuowano 15 osób, a mieszkanie, w którym wybuchł pożar, spłonęło doszczętnie. W trakcie akcji gaśniczej, w mieszkaniu strażacy znaleźli czerwony kanister, którym jak się później okazało, posłużył się mężczyzna.
Po ugaszeniu ognia, na miejsce zdarzenia dotarli też policjanci, których zadaniem było ustalenie sprawcy podpalenia. - Uwagę mundurowych przykuła walizka, którą mężczyzna miał przy sobie. Jego wyjaśnienia dotyczące darmowego internetu w obrębie ławki nie zbiły z tropu wschowskich policjantów. Mężczyzna przyznał się funkcjonariuszom, że mieszkanie, które paliło się, należy do niego i jego żony – wyjaśniał Marcin Maludy, rzecznik lubuskich policjantów.
W wyniku pożaru spłonęło wyposażenie mieszkania oraz deski podłogowe przylegające do drewnianego stropu. Jak twierdzi prokuratura, 36-latek działał na szkodę osób przebywających wewnątrz budynku, Wspólnoty Mieszkaniowej oraz Urzędu Miasta i Gminy we Wschowie.
- Zdaniem biegłego pożar zaistniał około godz. 23.00, a najbardziej prawdopodobną przyczyną jego powstania było podpalenie mienia znajdującego się w pomieszczeniu mieszkania, poprzez rozlanie na cześć wyposażenia cieczy ropopochodnej i jej podpalenie. Mając na uwadze porę powstania zdarzenia, charakter budynku, ilość osób ewakuowanych zdarzenie to mogło zagrażać zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach - tłumaczy prokurator Zbigniew Fąfera.
To jeszcze nie koniec wyczynów 36-latka. Jak ustaliła prokuratura, kilka dni wcześniej dokonał on rozboju w na terenie jednego ze sklepów spożywczych we Wschowie. Skradł on artykuły spożywcze o łącznej wartości 11,07 zł, a bezpośrednio po kradzieży użył przemocy fizycznej wobec pracownicy sklepu, uderzając ją otwartą ręką w okolice głowy, czym działał na szkodę sklepu oraz pokrzywdzonej.
W najbliższym czasie odbędzie się przed Sądem Rejonowym we Wschowie pierwsza rozprawa w tej sprawie. Oskarżonemu grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.