Wiadomości

Zaniedbany i opuszczony Hugo potrzebował pomocy wolontariuszy

29 listopada 2021, 11:37, red
źródło: OTOZ Animals Zielona Góra
Zaropiałe oczy, wyłysiała zaczerwieniona skóra, pokryta ranami, strupami i wybroczynami. Łupież, zapchane uszy brudem i łuszczącą się skórą. Więcej w psie ran niż samego psa. Jak bardzo trzeba być złym człowiekiem, aby doprowadzić czworonoga do takiego stanu? Mały Hugo trafił do schroniska w Zielonej Górze i tam odzyskuje siły

LINK DO ZBIÓRKI FUNDUSZY NA HUGO: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/malutkihugo

Takich historii niestety jest wiele. Skulony w kłębek, trzęsący się z zimna. Wycieńczony, głody, spragniony. Zachowuje się, jakby od dawna tak naprawdę nie spał. Lituje się nad nim Pani, która daje mu posiłek, a następnie szuka pomocy dla niego. Nie odwraca oczu od obrazu nędzy i rozpaczy.

- Przewieziony do schroniska, jest przerażony. Na początku próbuje się bronić. Nie pozostawia nam wyboru, musimy założyć kaganiec, by bezpiecznie i sprawnie pobrać zeskrobiny ze skóry. A on się nagle poddaje. Zanurzony pyszczkiem w kagańcu, zasypia jakby znalazł bezpieczną kryjówkę - relacjonują wolontariusze ze OTOZ Animals w Zielonej Górze. 

Hugo to młody, malutki psiak, który trafił pod opiekę schroniska. Teraz na wolontariuszach spoczywa odpowiedzialność za jego życie i zdrowie, a później znalezienie nowego, najlepszego domu.

- U naszego maluszka na ten moment stwierdzono świerzb, więc przed nami tygodnie kąpieli i smarowania, suplementacji. Przed nim także kolejne badania. Prosimy, pomóżcie pokryć koszta diagnostyki oraz leczenia, zakupów suplementów, wcierek i szamponów. Raz chcielibyśmy, by czas przyśpieszył, by doba była krótsza, żebyśmy szybko mogli pochwalić się efektem - zdrowym psem o wygojonej skórze i bujnej, gęstej sierści. Niestety, na to przyjdzie nam wszystkim poczekać. W tym wypadku czas będzie leczył rany i złamane psie serce - apelują wolontariusze z OTOZ Animals. 


Podziel się


Komentarze


Zobacz także


Pozostałe wiadomości